Odbył się Żeglarski Maraton po j. Kałębie "Na Jagody"

W Żeglarskim Maratonie Po Jeziorze Kałębie uczestniczyło 15 deskarzy w klasach UKS, T293, Raceboard. Po kilku latach przerwy udało się wskrzesić regaty łodzi żaglowych na naszym Morzu Kociewskim. Do regat jachtów żaglowych zapisalo się  5 jachtów: 2 Raje, 1 omega, 1 Nash i 1 Rambler. Przekrój wiekowy uczestników tegoż maratonu był ogromny. Uczestnicy liczyli sobie od 9 do 70 wiosen.

 

Najmłodszy Jakub Szczęsny, 9 latek startował na desce z żaglem klasy UKS 3,5 m. Można powiedzieć, że momentami wiatr kłuł tak mocno, że aż bolało. Mały Jakub, posród wielkich fal i potężnych szkwałów, zaciskał kilkunastokrotnie bolące piąstki na bomie, podnosił upadający żagiel i gnał przez wzburzone Morze Kociewskie. Nie poddawał się, choć, momentami  chwile zwątpienia atakowały. Podziękowania dla jego taty, Rafała Szczęsnego, który kilkakrotnie zawracał z czołówki maratonu aby dodać otuchy Jakubowi.

Wyścigi ropoczęły się zgodnie z harmonogramem. Najpierw wystartowały deski. Raceboardziści w czółówce, nastepnie T293, no i najdzielniejsza klasa UKS. Którą reprezentował nasz najmłodszy klubowicz, Jakub Szczęsny. Start przy plaży gminnej w Osieku. Dużo widzów, rodziców mlodych zawodników, babcie z wnukami i wnuczkami kibicowało swoim rodzinom.

Wuwuzela jako sędziowska sygnalizacja dźwiękowa spisała się lepiej niż  tuba glosowa.  Wyczekiwany czwarty dlugi, sygnał dźwiekowy obwieścil start. Linia startu pomiędzy pomostem a pomarańczową pływającą beczką jako boją startową. Na niej kilkanaście kolorowych żagli jeden obok drugiego. Falstartu nie było. Procedurę startu prowadził pełniący funkcję sędziego Andrzej FIRYN. Dwadzieścia minut później wystartowały jachty żaglowe . W deskach najlepsze miejsce w klasie raceboard zajął trener UKS Kałębie, Andrzej Uzdowski .

Za to w klasyfikacji jachtów nespodzianka: zwyciężyła dzielna załoga pod skipperem Grzegorzem Osowickim na 50 letnim Ramblerze o nazwie FAWORYT.   Omega, wycofała się z biegu gdy w  wielkim szkwale, przeżaglowana za mocno się położyła.  Rajkę o nazwie NAUTILUS przyprowadził skipper Lewandowski Stanisław na drugiej poizycji. Trzecim był KONDOR pod skipperem Tomaszem Dembkiem. Czwartą pozycjęzajęła rodzina państwa CHEREK, skipper Wojciech Cherek na łodzi ARDA.

Środki na nagrody wysupłali ze swoich kas nasi koledzy żeglarze ze Starogardu Gdańskiego: Adam Tocha, Grzegorz Gołębiewski PHU FORD Gołebiewski, Maciej Pawełek,, Adam Kozłowski i Marcin Kłosowski z Osieka. Razem 800 zł. W związku z ubiegłotygodniową tragedią w Gminie Osiek wszyscy zawodnicy pisemnie zrzekli się nagród a środki na nagrody przeznaczyli na fundusz Pomocy Poszkodowanym Przez Trąbę Powietrzną w Gminie  Osiek.

Pamiątkowe dyplomy wręczali na scenie festynu NA JAGODY,wójt gminy Osiek pani Stanisława KUROWSKA, starosta Kazimierz CHYŁA, organizatorzy Żeglarskiego maratonu Po Jeziorze Kałębie Na Jagody Andrzej UZDOWSKI i Andrzej FIRYN.

W imprezie udział wzięli: wg kolejności zajętych miejsc.

Deski z żaglem

UKS - Jakub SZCZĘSNY

T293 -  Krystian MIELKE   Szymon SZPEJCHER   Mączkowski Damian

RACEBOARD  Andrzej UZDOWSKI, Paweł MIELKE, Miłosz MĄCZKOWSKI, Tomasz PAW, Cezary SANTYSIAK , Piotr WOHLBRECHT , Roland ZMOKŁY, Marek GALIKOWSKI, Ex aequo Bartosz WIAK, Janusiński KAROL,  SZCZĘSNY Rafał, BEHRENDT Kacper

Jachty żaglowe: s/y FAWORYT: Grzegorz OSOWICKI, Stanisław LISTEWNIK, Józef MUCHOWSKI; s/y NAUTILUS: Stanisław LEWANDOWSKI, Radosław POBŁOCKI, s/y KONDOR: Tomasz DEMBEK, Paweł MADEYSKI; s/y ARDA: Wojciech CHEREK, Teresa CHEREK, Mateusz CHEREK; s/y NEFELE: Dariusz ZALIŃSKI, Przemysław ZALIŃSKI, Bernadeta FIRYN.

Po regatach i wręczeniu pamiątkowych dyplomów zabawa na festynie Na Jagody trwała prawie do białego rana.

 

 

 

 

Facebook