Regaty POWITANIE LATA , tak było

REGATY JACHTÓW MORZA KOCIEWSKIEGO EDYCJA 2014

 

Pierwsze w cyklu „REGATY JACHTÓW MORZA KOCIEWSKIEGO”, które rozegrano w miniony weekend na jeziorze KAŁĘBIE w Osieku, to regaty „POWITANIE LATA”. Organizatorami byli: Agroturystyczna Stanica Żeglarska L.A.J. Firyn w Osieku oraz przyjaciele żeglarstwa z Towarzystwa Żeglarzy Morza Kociewskiego.

 

Start do regat rozpoczął się z godzinnym opóźnieniem. Usterka na jednym z jachtów ukradła organizatorom jedną godzinkę przygotowań. Grając fair play, załogi zdecydowały się odroczyć start do czasu usunięcia awarii jachtu kolegów żeglarzy. To już kolejny przykład super postawy kolegów żeglarzy z Morza Kociewskiego. W zeszłym roku, podczas regat, na jednym z jachtów uszkodzeniu uległ maszt. Uczestnicy regat, również wtedy poczekali na usunięcie usterki na jachcie. W minioną sobotę, pełni poświęcenia Wojtek CHEREK oraz Jurek JANECZKO, brodząc 40 minut w zimnej wodzie, usunęli awarię poniżej linii wodnej jachtu ARES. Dzięki tym dwóm przyjaciołom żeglarstwa, załoga jachtu „Ares” wystartowała razem z innymi załogami.

FOTO: Żaglówki ZHP Starogard i motorówka Gminnej Druzyny WOPR załoga UKS Kałębie nadzorująca bezpieczeństwo regat windsurfingowych

 

Do regat zgłosiło się 20 żeglarzy. Niewiele, lecz skład po raz pierwszy, od kilku lat u nas niespotykany. W regatach tych, obsada jachtów była międzynarodowa. Odwiedzili nas koledzy żeglarze z Rosji z Bałtijska.
Sędziowali: sędzia główny Krzysztof SOBOTKA, sędzia pomocniczy komandor regat Andrzej FIRYN.

FOTO: zacieta walka na mecie

 

Warunki pogodowe do żeglugi były różne. Od słońca na niebie i całkowitej flauty czyli 0B po deszcze i wiatr o sile 5B. Blisko końca regat, na niebie pojawiła się tęcza. Ponieważ tęcza powstała się na wschodzie, co oznacza poprawę pogody i koniec deszczu, zmokniętym i mocno schłodzonym żeglarzom roześmiały się buzie z radości.

FOTO: Chwila odpoczynku pomiędzy biegami od lewej- Ela SADOWSKA, Władimir ANDRIENKO, Wiola BLADA

 

FOTO: Za sterami omegi Maciej BRYJA, szotmen Miłosz MOKWA. Na Ostródzie balastuje wychylony Cezary PIOTROWSKI

Zakończenie regat oraz wręczenie nagród odbyło się na scenie Gminnego Festynu POWITANIE LATA. Fundatorem głównej nagrody w postaci ROLFOKa do jachtu, była Agroturystyczna Stanica Żeglarska L.A.J. FIRYN w Osieku. Dodatkowe upominki osobiste dla załóg ufundował Wydział Kultury Sportu i Promocji Starostwa Powiatowego w Starogardzie Gdańskim.

Ponadto firma KOMPAS NA INWESTYCJE z Poznania, reprezentowana przez Wiolettę BLADA ufundowała zestaw kompasów, które wyznaczają KURS NA OSIEK NA KOCIEWIU. Zza kulisowych rozmów dowiedziałem się , że rolfok, harcerze ze Starogardu Gdańskiego, przeznaczyli na swój jacht typu Wenus. Jacht świeżo po liftingu, obecnie zwany WERRISSA.

Regaty zakończyły się okrzykiem: Żeglarze Ahoj, KURS NA OSIEK NA KOCIEWIU, Tak Trzymać.

FOTO: załoga jachtu ARES, na pierwszym planie skipper Dominik FIRYN , od lewej Ela SADOWSKA Andriucha ANDRIENKO, Wioletta BLADA, Władimir ANDRIENKO

FOTO: Od lewej komandor Regat Andrzej Firyn, Skipper jachtu METYDA Jakub SIUDZIŃSKI, komendant Hufca ZHP Starogard Gdański Wojciech MOKWA

DOADATEK: "CO DOPISAŁA ZŁOŚLIWOŚĆ LUDZKA"  :

         Regaty Jachtów Morza Kociewskiego oraz Reagty Windsyrfingowe o Puchar Morza Kociewskiego zabezpieczały łodzie motorowe obsadzone członkami Gminnej Drużyny WOPR. Odbyło się bez wywrotek jachtów lecz jeden jacht trzeba było z powodu awarii zholować.   Kilka desek z dziećmi wywialo w trzciny i je również trzeba było zholować do bazy windsurfingowej. Zholować motorówką, bo silny, momentami dochodzący do 5B  wiatr nie pozwalał na samodzielną żeglugę niedoświadczonym żeglarzom .

        Kilka dni po regatach, kuriozum stało się zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Mianowicie zabezpieczając regaty, będąc członkami Gminnej Druzyny WOPR w Osieku, zabezpieczając życie i zdrowie ludzkie, ratując sprzęt , zbierając z jeziora zagubione deski windsurfingowe z dziećmi, zostaliśmy (A.ndrzej U. oraz ja) oskarżeni przez Panią Wandę Kasprowicz rybaczkę z Osieka, o to, że wykonujemy powyższe czynności "przy użyciu łodzi z silnikami spalinowymi i w związku z tym nie pozwalamy jej prowadzić racjonalnej gospodarki rybackiej". Tak w skrócie brzmi tekst oskarżenia. Sprawa swój epilog znajdzie w sądzie. Przesłuchanie na policji już się odbyło.
Nadmienię , że tak jak dotychczas, przez wiele lat,  nadal będziemy ratować ludzi i sprzęt wodny tonący na jeziorze Kałębie. Nadal, gdy coś złego dzieje się na jeziorze Kałębie, życie ludzkie jest zagrożone lub jacht się wywrócił, mozna dzwonić  pod numer 601 100 100. Jest to numer Centrum koordynacji ratowniczej WOPR. Centrum następnie dzwoni  do Andrzeja Uzdowskiego ten następnie do mnie pod  nr 513 418 709. Jako czlonek gminnej drużyny WOPR odpalę motorówkę lub jacht z silnikiem  i pomogę,  popłynę na pomoc. Nadal będziemy dbać o bezpieczeństwo publiczne osób wykorzystujących walory turystyczno wodne jeziora Kałębie.

Na mój chłopski rozum coś jest nie tak. Czy ktoś jest mozliwe, że ktoś walczy o to, aby żeglarstwo zniknęło z jeziora Kałebie, a co za tym idzie aby zniechęćić resztki turystów do korzystania z jeziora i uroków naszej gminy.  Najpierw zniszczono jezioro pod względem zawartości gatunkowej i ilościowej ryb. Jezioro staje się bagnem. Woda jest niedotleniona, w wyniku tego nawet latem zdarzają się przyduchy. Czy teraz ma zostać  zniszczone  pod względem wykorzystania turystycznego , rekreacji i  sportów wodnych ? Myślę, że odpowiednie władze odpowiedznio zareagują i nie pozwolą na to.

Kolejne regaty reazlizujemy zgodnie z poniższym planem. Zapraszam.

 

Kolejne regaty w ramach Regat Jachtów Morza Kociewskiego:

 

  • Regaty „Na Jagody” 19 lipiec 2014

  • Regaty „Pożegnanie Lata” 15/16 sierpień 2014

     

       A jeżeli interesuje was, co to jest racjonalna gospodarka rybacka, to proponuję lekturę Ustawy o Rybactwie Śródlądowym http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19850210091. 30 lat temu wstecz, zarzucając haczyk na kiju  leszczynowym rano o godiznie 7, można było w 1,5 godziny na śniadanie nałapać smakowite ryby. Obecnie jest to awykonalne. Chyba jest ich tak mało a  gatunkowe urozmaicenie bardzo skromne, bo haczyki coraz częściej są puste.  Raczej nie jest to skutek używania silników spalinowych. Np na jeziorze Charzykowy, Jeziorak, gdzie żeglarze używają silniki, ryb jest full i jeszcze więcej. Wędkarze łapią tam węgorze, szczupaki, sandacze , liny. Wędkarzom polecamy do wędkowania inne jezioro w Osieku. Jezioro Czarne pod zarządem PZW, które jest bardziej urozmaicone gatunkowo i ilościowo, pełne szlachetnej ryby.

©Andrzej FIRYN

 

 

Facebook